Oj pierniki chodzą już za mną dłuższy czas. Tak bardzo, że ostatnio byłam bliska kupienia jakichś w sklepie. Ale stwierdziłam, że bez jaj. Zrobię sobie taki zdrowy. I zrobiłam. Można powiedzieć, że to piernik gryczany, choć z dodatkiem mąki jaglanej dla równowagi, oczywiście na miodku. Dla mnie bomba.
To trzeci piernik na blogu (ale mam zamiar jeszcze przed Świętami jakiś upiec). Wszystkie znajdziecie wyszukując „piernik” (+ w gratisie ciasto czekoladowe ;))
Piernik gryczany z dodatkiem mąki jaglanej
Czas przygotowania: 30 minut
Czas pieczenia: ok. 55 minut (160ºC)
Wielkość formy: piekłam w 8 x 27 cm, ale polecam nieco mniejszą
Składniki (powinny być w temperaturze pokojowej):
Piernik:
- 150 gramów masła
- 3 jajka
- 6 łyżek miodu
- 150 gramów mąki gryczanej
- 50 gramów mąki jaglanej
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka (bezglutenowego) proszku do pieczenia
- 4 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka goździków
- 0,5 łyżeczki imbiru
Dodatkowo:
- pół słoiczka dżemu lub powideł do przełożenia (u mnie domowy dżem wiśniowy)
- polewa: 100 gramów gorzkiej czekolady + łyżeczka oleju kokosowego
Masło ucieramy przez 3 minuty, następnie dodajemy miód łyżka po łyżce cały czas miksując aż uzyskamy puszystą masę – ok. 5 minut. Jajka rozkłócamy lekko w misce i partiami dodajemy do masy, cały czas miksujemy (kolejne 5 minut).
Mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia, kakao i przyprawami przesiewamy do ciasta. Mieszamy dokładnie i całość wylewamy do formy. Pieczemy ok. 55 minut w temperaturze 160ºC (do suchego patyczka). Z formy wyjmujemy po całkowitym wystudzeniu.
Wystudzone ciasto przekrawamy wzdłuż na pół, przekładamy dżemem lub powidłami i polewamy roztopioną czekoladą wymieszaną z olejem kokosowym.
Dobry od razu, jeszcze lepszy na drugi dzień. Spokojnie wytrzyma do tygodnia. Smacznego! 🙂

Piernik gryczany