Kurki to zdecydowanie moje ulubione grzyby. Gdybyście widzieli moją uradowaną minę w tym roku, gdy po raz pierwszy zobaczyłam je na straganie.. 🙂 Jako, że dostaliśmy ostatnio wielką piękną domową cukinie stwierdziłam, że to dobre połączenie na zupę. Do tego wiejski boczek, kurkuma i żółtka i mamy pyszny i pożywny obiad. Dzięki takim połączaniom zupa kurkowa z tego przepisu ma bardzo specyficzny kolor: ostro żółty, wpadający wręcz w zieleń (można wręcz powiedzieć, że bardzo modny kolor w tym sezonie). Serdecznie polecam!
Żółta zupa kurkowa z cukinią i boczkiem (paleo)
Czas przygotowania: 30 minut
Liczba porcji: 4
Składniki:
- 180 gramów dobrej jakości wędzonego boczku
- 150 gramów kurek
- 250 gramów cukinii
- 1 łyżka masła
- 1,5 litra lekkiego bulionu (drobiowego lub warzywnego)
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka kurkumy
- sól, pieprz
Kurki dokładnie płuczemy, większe kroimy. Cukinię i boczek kroimy na niewielką kostkę (ok. 1 cm). Około 6-7 łyżek bulionu odlewamy do miski, dodajemy do niej żółtka i roztrzepujemy.
Do garnka z grubym dnem wrzucamy masło i boczek, wytapiamy tłuszcz na niezbyt dużym ogniu. Kiedy przynajmniej połowa tłuszczu z boczku jest wytopiona, dodajemy kurki i cukinię, zwiększamy ogień i smażymy całość ok. 5-7 minut. Wlewamy bulion, dodajemy kurkumę i zagotowujemy. Gotujemy kilka minut na niewielkim ogniu pod przykryciem aż cukinia będzie miękka. Ściągamy pokrywkę i mieszając zupę wlewamy masę żółtkową. Zostawiamy jeszcze parę minut na niewielkim ogniu bez przykrycia – pilnując, żeby zupy już nie doprowadzać do wrzenia.
Doprawiamy solą i pieprzem, podajemy.
Smacznego!